We wcześniejszym artykule opisałam najbardziej popularne zaburzenia lękowe. Natomiast w tym chciałabym przybliżyć przyczyny powstawania zaburzeń lękowych oraz najważniejsze stany somatyczne, które mogą dawać objawy tych zaburzeń.
Przyczyny psychiczne powstawania zaburzeń lękowych
Części zaburzeń psychicznych można doszukiwać się w dziedziczności, ale w przypadku zaburzeń lękowych, nie można powiedzieć, że dziedziczymy od rodziców konkretne zaburzenie lękowe np. obsesyjno-kompulsyjne, czy fobie swoiste. Możemy od rodziców odziedziczyć pewne cechy osobowości (np. wrażliwość, niestabilność emocjonalna, lękliwość), które predysponują nas do tego, żebyśmy bardziej lękowo odbierali różne sytuacje. Środowisko, w którym się wychowujemy może przyczynić się do tego, że dane zaburzenie rozwinie się u nas, a wiele z nich zostaje zaszczepionych w okresie dzieciństwa. Kiedy się rodzimy, jesteśmy niczym czysta kartka, która zostaje zapełniana na początku przez rodziców. To oni w jakiś sposób tworzą fundament naszego światopoglądu i podejścia do życia.
Jeśli mamy rodziców, od których często słyszymy „Nie siedź tak, bo Ci garb urośnie”, „Nie wychodź w taką pogodę, bo się przeziębisz”, „Nie oglądaj tylu bajek, bo będziesz nosić takie grube okulary jak pani Gienia” to są to komunikaty, które mogą zasiać ziarno zaburzenia. Zdania te, choć często wypełnione troską i dobrą intencją sprawiają, że jako dzieci odbieramy świat zewnętrzny jako niebezpieczny i już go tak chętnie nie poznajemy. Pamiętajmy, że z punktu dziecka rodzic jest osobą, której ufamy, więc skoro tak mówi, to ten świat pewnie taki jest.
Jako dzieci jesteśmy zależni od swoich rodziców, szczególnie w pierwszych latach naszego życia. Dzieci, które doświadczały zaniedbywania ze strony rodziców, były odrzucane, porzucane, straciły rodzica (śmierć, rozwód), były ofiarami wykorzystywania seksualnego, wychowywały się w rodzinie, gdzie rodzic/e byli uzależnieni, mogły stracić poczucie bezpieczeństwa i być zależne emocjonalnie. Jest to odpowiedni grunt do rozwoju zaburzeń lękowych u takich osób. Dzieci z domów, w których rodzic lub rodzice byli uzależnieni od różnych substancji (głównie alkohol i narkotyki), często są nieufne wobec innych ludzi, unikają uczuć i mają trudności z wglądem w swoje życie emocjonalne, są bardzo odpowiedzialne, dążą do akceptacji kosztem własnych uczuć i potrzeb, ale też mają dużą potrzebę kontroli. Życie ciężko jest kontrolować, dlatego kiedy czują, że tracą kontrolę, może wywoływać to uczucie lęku.
Rodzice, którzy są krytyczni w stosunku do swoich dzieci i przejawiają cechy perfekcjonistów, doprowadzają do tego, że dziecko bardzo często za wszelką cenę stara się spełnić ich oczekiwania, żeby poczuć, że w końcu jest wystarczająco dobre i wartościowe. Dzieci mogą mieć 5 i 6 w szkole, ale i tak nie spotka się to z aprobatą rodzica. Dziecko może mieć różne talenty, ale jeśli w światopoglądzie rodzica nie ma to wartości, dziecko też zaczyna w taki sposób to postrzegać. Takie dorosłe dzieci mogą mieć trudności z asertywnością i często podejmować działania na rzecz innych, ale kosztem siebie. Jako dorośli często stają się bardzo samokrytycznymi perfekcjonistami, ale są również krytyczni wobec innych ludzi, co może odbijać się na relacjach.
Jeśli jako dzieci byliśmy karani za wyrażanie swojego zdania, gniewu, radości, czy spontaniczne działanie i inne typowo dziecięce odruchy, to w pewnym momencie nie pozwalamy sobie na wyrażanie własnych emocji i samych siebie. Jeśli emocje, impulsy i inne przeżycia są w nas tłumione przez długi czas, czasem wystarczy jedna sytuacja, która otworzy puszkę Pandory, a ona jest dobrym zapalnikiem np. do napadów paniki. Osoby, które w okresie dzieciństwa tłumiły swoje emocje i przeżycia, w życiu dorosłym są mało spontaniczne, spięte, nie potrafią wyrażać swoich uczuć i są bardziej podatne na zaburzenia lękowe. Wiele zaburzeń czy chorób psychicznych często występuje w towarzystwie innych. Tłumienie emocji i paraliż wynikający z lęków często prowadzi do bezradności i bierności, więc w takiej sytuacji możemy spotkać się dodatkowo np. z depresją.
Przyczyny biologiczne i najważniejsze stany somatyczne, które mogą powodować lęk
W naszym mózgu znajduje się wiele układów, które są wrażliwe na różne neuroprzekaźniki. Układy te zostają pobudzane w odpowiednich momentach i starają się stanąć na wysokości zadania, żeby nam pomóc. Problem może zaczynać się wtedy, kiedy układy te zaczynają być używane bardzo często, ponieważ nie są w stanie rozróżnić, czy sytuacja stresowa to naprawdę walka o życie, czy może jest to wyjście do sklepu, które my w taki sposób odbieramy. Takim działaniem doprowadzamy do nadwrażliwości wielu układów. W ten sposób np. częściej możemy doświadczać napadów paniki, ponieważ układy za to odpowiedzialne, zostały przez nas w jakiś sposób rozregulowane. Leki pomagają doprowadzić je do równowagi, ale to my musimy wykonać pracę nad sobą, żeby zacząć inaczej postrzegać świat i to, co nas w życiu spotyka.
Ważnym układem w kontekście odczuwania lęku jest układ GABA-ergiczny, który składa się z neuronów wrażliwych na neuroprzekaźnik GABA (kwas gamma-aminomasłowy). GABA jest naturalnym neuroprzekaźnikiem, który potrafi uspokoić aktywność mózgu, szczególnie w układzie limbicznym, który jest ośrodkiem naszych emocji. Kiedy układ GABA jest niewystarczająco pobudzany, doprowadza to do tego, że układ limbiczny nie jest dostatecznie wyciszony. Taka sytuacja może doprowadzić do tego, że będziemy mocniej odczuwać lęk. Leki benzodiazepinowe np. Xanax, czy Lorafen działają na układ GABA-ergiczny pobudzając go, dzięki czemu wycisza się nasz układ limbiczny.
Stres można zaliczyć do obu grup, ponieważ jego skutki są odczuwalne nie tylko psychicznie, ale i fizycznie.
Długotrwały stres wpływa na nasz organizm na różnych płaszczyznach. Stres najbardziej dotyka ten układ organizmu, który jest na niego najbardziej podatny, czyli najsłabszy. Jeśli będzie to układ sercowo-naczyniowy, można liczyć się z tym, że pojawi się nadciśnienie czy migreny. Jeśli będzie to układ neuroendokrynny/neuroprzekaźników może pojawić się depresja, wahania nastroju czy zaburzenia lękowe.
Stres, który jest nagromadzony latami również może przyczynić się do wystąpienia zaburzeń lękowych. Trudne i stresujące sytuacje życiowe, które nie zostały odpowiednio przeżyte i nieprzezwyciężone przyczyniają się do narastającego stresu. Do tego dochodzą jeszcze wydarzenia życiowe, które również mają na to wpływ. Wydarzenia życiowe charakteryzują się tym, że wymagają od nas przystosowania się do nowej sytuacji. Do takich wydarzeń można zaliczyć np. rozwód, opuszczenie domu przez dzieci, zmianę pracy, śmierć bliskiej osoby. Mówi się, że w ciągu roku człowiek powinien poradzić sobie z około dwoma wydarzeniami życiowymi. Mogą pojawić się spore trudności, kiedy w jednym roku pojawia się ich znacznie więcej, ponieważ nie każdy poradzi sobie z taką ilością stresora w stosunkowo krótkim czasie.
Niedobory witamin oraz innych mikro i makroelementów również mają wpływ na odczuwany przez nas poziom lęku, dlatego odpowiednia dieta jest bardzo ważna. Więcej na ten temat napiszę w następnym artykule.
Choroby sercowo-naczyniowe (arytmia, niewydolność serca, nadciśnienie, wypadanie zastawki mitralnej)
Dobrym przykładem jest wypadanie płatka zastawki mitralnej, które polega na tym, że zastawka nie zamyka się całkowicie i część krwi może wpłynąć z powrotem do komory przedsionka. Powoduje to zakłócenie rytmu serca, które odczuwamy jako kołatanie. Wypadanie płatka zastawki nie powoduje zwału (choć często tak myślimy), ale może wywołać spory lęk, który może być początkiem zaburzenia lękowego.
Choroby tarczycy (nadczynność, niedoczynność)
Problemy z tarczycą, szczególnie w przypadku nadczynności dają objawy, przez które często można pomylić je z zaburzeniem lękowym uogólnionym np. kołatanie serca, pocenie się, zaburzenia snu, nerwowość, nadpobudliwość.
Wyczerpanie nadnerczy
Żyjąc w długotrwałym stresie można doprowadzić do upośledzenia odpowiedniego funkcjonowania nadnerczy. Jeśli nie potrafimy odpowiednio poradzić sobie ze stresem może doprowadzić to do ich wyczerpania. W ten sposób zwiększamy prawdopodobieństwo odczuwania lęku podczas przeżywania stresu. Doświadczenie nagłej traumy, ciężka choroba somatyczna czy bardzo duża zmiana życiowa mogą przyczynić się do takiego stanu. Uzależniania od alkoholu, narkotyków, kofeiny, papierosów również mają duży wpływ na funkcjonowanie nadnerczy.
Objawy wyczerpania nadnerczy:
- bardzo mała tolerancja na stres, szybko wyprowadzamy się z równowagi,
- zmęczenie i ospałość – szczególnie ciężko rano wstać nam z łóżka
- bezsenność
- nasilone objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego
- wrażliwość na światło – trudności w przystosowaniu się do jasnego światła
- problemy z koncentracją i pamięcią
- hipotensja posturalna – zaburzenia równowagi przy szybkim przyjęciu pozycji stojącej
- mogą pojawić się częstsze przeziębienia, szczególnie w okolicy górnych dróg oddechowych
- hipoglikemia – często występuje w parze z wyczerpaniem nadnerczy
Hipoglikemia
Kiedy cukier bardzo szybko spadnie we krwi możemy doświadczyć podobnych objawów do napadu paniki – lęk, drżenie, zawroty głowy, osłabienie i poczucie dezorientacji. Hipoglikemia może przyczyniać się do występowania napadów paniki lub je zaostrzać. Warto pamiętać, że trzustka razem z gruczołami nadnerczy pomagają nam utrzymać odpowiedni poziom cukru we krwi. W związku z tym, jeśli podejrzewamy u siebie wyczerpanie nadnerczy, dobrze jest zbadać również poziom hormonów trzustki i odwrotnie.
Kandydoza
Kandydoza jest efektem szybkiego rozwoju pewnego rodzaju drożdżaków – Candida albicanis, które mogą rozwijać się w naszych jelitach, w drogach moczowo-płciowych, ale również i w obu tych miejscach na raz. Częściej wstępuje u kobiet niż u mężczyzn. Bakterie w jelitach żyją razem z grzybami candidy, ale problem zaczyna się wtedy, kiedy ta równowaga przestaje być zachowana. Cechą bardzo charakterystyczną dla tego drożdżaka jest to, że kiedy dostarczymy do organizmu cukier lub alkohol, znajdziemy się w wilgotnym i zapleśniałym środowisku, możemy zauważyć, że objawy ulegają nasileniu. Dzieje się tak dlatego, że alkohol i wszystkie rodzaje cukrów, poza ksylitolem są pożywieniem dla tych drożdżaków. Kandydoza powoduje uczucie stałego napięcia i życie w przewlekłym lęku.
Pozostałe objawy:
- Depresja
- Wahania nastroju
- Bóle głowy
- Bóle mięśni i stawów
- Problemy z pamięcią
- Różne dolegliwości żołądkowo- jelitowe – np. wzdęcia, zaparcia, biegunki
- Może pojawić się głód na słodycze, alkohol i pieczywo
Zespół napięcia przedmiesiączkowego i menopauza
Ponad połowa kobiet może doświadczać zespołu napięcia przedmiesiączkowego przed menstruacją. Poza fizycznymi objawami, takimi jak: bolesność piersi, trądzik, bóle głowy wzdęcia, wzmocnione łaknienie i często głód słodyczy, kobieta doświadcza również tych ze strony psychiki. Często pojawia się obniżony nastrój, drażliwość, wahania nastroju, uczucie popadania w obłęd, lęk, napięcie, uczucie roztargnienia i zmęczenie.
W przypadku menopauzy również można doświadczać lęku i napięcia, ale także pojawiają się uderzenia gorąca, bóle głowy, roztargnienie, rozdrażnienie, trudności z koncentracją.
Zatrucie organizmu
Zatrucie organizmu nie zwiększa bezpośrednio lęku, ale powoduje wzrost poziomu stresu, który ma wpływ na pojawienie się objawów lękowych. Zatrucie dwutlenkiem węgla, pestycydami, rtęcią, różnymi dodatkami do żywności, czy środkami chemicznymi, ekspozycja na zanieczyszczenia w środowisku mogą potęgować jeszcze bardziej odczuwany lęk.
Poza lękiem można również doświadczyć innych objawów:
- Ból mięśni i stawów
- Bóle głowy
- Depresja
- Różne alergie
- Problemy z zatokami i układem oddechowym
- Drażliwość
- Wahania nastroju
- Większa wrażliwość na substancje chemiczne w środowisku
- Poczucie dezorientacji i oszołomienia
Bezsenność
Sen jest nam potrzebny do życia, a jego nieodpowiednia ilość jest dla nas niebezpieczna. W przypadku spania, lęk najczęściej koreluje z trudnościami w zasypianiu, ponieważ często stresujące myśli przechodzą nam przez głowę i nie potrafimy ich odpowiednio wyciszyć. Przez nieodpowiednią ilość snu uczucie lęku może ulec wzmocnieniu.
Hiperwentylacja
Osoby z zespołem hiperwentylacyjnym również mogą doświadczać lęku. Często zespół ten koreluje z osobami nieśmiałymi i lękliwymi. Osoby, które oddychają płytko klatką piersiową mogą w pewnym momencie doprowadzić do nadmiernego obniżenia ilości dwutlenku węgla we krwi. Przez to mogą doświadczać zawrotów głowy, trudności w utrzymaniu równowagi, przyspieszonego bicia serca, uczucia mrowienia. Objawy te są bardzo podobne do napadów paniki.
Używki
Warto pamiętać, że odczuwanie wzmożonego lęku również pojawia się przy odstawieniu wielu substancji uzależniających np. alkoholu, narkotyków, ale też leków uspokajających czy leków sedacyjnych (leki podawane przy zabiegach w celu uspokojenia pacjenta np. tzw. Głupi Jaś czy pełna narkoza).
Na powstanie zaburzeń lękowych ma wpływ wiele czynników, które bardzo często muszą zbiec się ze sobą w czasie, żeby zaburzenie się pojawiło. Często możemy żyć z predyspozycjami psychicznymi do wystąpienia zaburzenia i przeżyć swoje życie bez nich. Może być też tak, że przez większą część życia radzimy sobie z trudnymi i stresującymi sytuacjami, aż w końcu przychodzi to jedno zdarzenie za dużo i takie zaburzenie może się u nas rozwinąć. Są też osoby, którym tego typu zaburzenia towarzyszą do zawsze, ale nawet nie zdawały sobie z tego sprawy i dopiero z biegiem czasu zrozumiały co się z nimi dzieje i że warto poszukać pomocy.
Jeśli podejrzewamy u siebie zaburzenia lękowe, to na początku zawsze najlepiej wykluczyć stany somatyczne, które mogą je powodować. Zwrócić większą uwagę na swoją dietę i styl życia, ponieważ są to również istotne czynniki wpływające na zaburzenia lękowe.
1 komentarz
[…] Więcej o stanach somatycznych możesz przeczytać tutaj […]